Witaminy na talerzu nie w aptece

Nie jestem w opozycji do oferty firm farmaceutycznych, nie mniej uważam, że  znacznie zdrowiej i rozsądniej jest stosować prawidłowo zbilansowaną  dietę a nie różnego  rodzaju tabletki, które według producentów maja nam gwarantować długie życie w zdrowiu i dobrej kondycji. Jest jeden wyjątek, ale o tym za chwilę.

Swoją tezę udowodnię na przykładzie powszechnie dostępnego w sklepach awokado zwanego także smaczliwką szczęśliwą.

Owoc ten, pochodzący z Ameryki Południowej znany jest  już od ponad 9 tysięcy lat i zawsze był bardzo uznawany nie tylko z powodu swojego fantastycznego smaku, ale także za swoje wybitne właściwości prozdrowotne, co potwierdziły współczesne badania naukowe.

Owoce awokado zawierają praktycznie cały zestaw witamin takich jak: B1,B2,B3, B5,B6,B9, C, E,K. Minerały: wapń, żelazo, magnez, mangan, miedź, cynk.

Duża zawartość kwasu foliowego powoduje, że spożywany przez kobiety w ciąży zabezpiecza prawidłowy rozwój układu nerwowego ich dzidziusia.

Znacząco wyższy poziom potasu niż w bananach i pomidorach chroni nasz układ krążenia przed nadciśnieniem i w efekcie przed zawałami serca i udarami.

Duża zawartość karotenoidów i luteiny zapobiega z kolei degeneracji tzw. plamki żółtej chroniąc przed ślepotą.

Ale to nie wszystko, beta-sito sterole  zawarte w miąższu korzystnie regulują gospodarkę lipidową organizmu utrzymując prawidłowe poziomy wszystkich rodzajów cholesteroli, chroniąc tym samym przed miażdżycą i jej konsekwencjami.

Wysoka zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych minimalizuje ryzyko raka piersi oraz prostaty i co więcej, wpływa na niszczenie komórek przed nowotworowych nie pozwalając na wzrost guzów. Poza tym ogromna ilość aminokwasów będących elementami składowym białek pozwala na dostarczanie tych niezbędnych dla naszego prawidłowego funkcjonowania substancji, w tym, co istotne do prawidłowego działania naszego układu odpornościowego.

Mimo dość dużej kaloryczności  owoc ten powinien gościć na naszych stołach bardzo często bo nie tylko jest smaczny i stwarza możliwość wielu fantazji kulinarnych, ale także bardzo zdrowy.

Wspomniałam o jednym wyjątku, jest nim witamina D3. Synteza jej odbywa się w skórze po wpływem promieniowania słonecznego. Zmiany klimatyczne, położenie geograficzne, zanieczyszczenie powietrza w znaczący sposób tę syntezę utrudniają. W tym przypadku zalecam swoim pacjentom suplementację gotowymi preparatami, a jak, opowiem w następnym odcinku.

Na razie, myślę  przekonałam Państwa, ze witamin należy szukać na straganach z warzywami a nie w aptece.

Na zdrowie!