Produkty lecznicze oraz suplementy diety pochodzenia roślinnego a ciąża

Większość ludzi uważa produkty roślinne za bardziej bezpieczne, bo naturalne, niż syntetyczne leki.

Kobiety w ciąży również chętnie sięgają po produkty roślinne w związku z typowymi dla tego okresu

dolegliwościami jak nudności, wymioty, zaparcia czy niestrawność.

Należy zaznaczyć że rejestracja leków podlega bardzo restrykcyjnym przepisom natomiast suplementy diety

oraz produkty roślinne mogą być rejestrowane na podstawie uproszczonych procedur.

Suplementy diety mogą również zawierać zanieczyszczenia w postaci metali ciężkich czy pestycydów.

Zioła podobnie jak leki, wykazują działania uboczne, mogą wchodzić w interakcje z innymi substancjami

oraz wywoływać reakcje alergiczne.

Z roślin leczniczych wyizolowano ponad 300 związków czynnych które zostały wykorzystywane i weszły trwale w terapii różnych schorzeń jak kwas askorbinowy (vit C) lub kwas salicylowy (Aspiryna) ale też glikozydy nasercowe , papaweryna, morfina i wiele innych. Istotna jest postać w jakiej w jakiej jest stosowany lek ziołowy,

np podczas przygotowań naparu w surowcu roślinnym pozostaje ok 40% niewykorzystanych substancji w przeciwieństwie do produktów w postaci skondensowanych wyciągów które różnią się nie tylko stężeniem ale i składem substancji czynnych.

Część kobiet w wieku rozrodczym stosuje leki ziołowe jako suplementy nie wiedząc że są już we wczesnej ciąży. W związku z tym wynika zagrożenie embriotoksycznego wpływu nieprzebadanych substancji zawartych w ziołowych suplementach diety na płód.

Roślinne produkty lecznicze mogą mieć niekorzystny wpływ na rozwój płodu, lub wpływ ten jest niedostatecznie przebadany, czasem brakuje wystarczającej ilości badań potwierdzających bezpieczeństwo stosowania ich w czasie ciąży.

Dużo gorszy wpływ mogą mieć suplementy diety zawierające substancje roślinne nie występujące na naszym kontynencie o nieznanym mechanizmie działania.

Ze względu na niewystarczającą ilość wiarygodnych badań na temat stosowania produktów ziołowych oraz suplementów, dotyczącą bezpieczeństwa ich stosowania w czasie ciąży, generalnie nie zaleca się przyjmowania ich w czasie ciąży.

Kłacze imbiru jest jest jedną z bliżej zbadanych roślin, przeprowadzono wiele badań klinicznych nad skutecznością imbiru w łagodzeniu częstych dolegliwości, zwłaszcza w pierwszych tygodniach ciąży jakimi są mdłości i wymioty gdzie stwierdzono jego skuteczność w łagodzeniu tych objawów oraz nie stwierdzono negatywnych skutków u rozwijającego się płodu w postaci wad wrodzonych, jednak hamowanie syntezy tromboksanu może powodować zaburzenia agregacji płytek krwi zwiększając ryzyko krwawienia.

Natomiast na podstawie dwu przeglądów systematycznych stwierdzono że imbir jest jedynym suplementem diety, który można stosować czasie ciąży.

W czasie ciąży nie zaleca się stosowania dziurawca ze względu na brak badań w kierunku wpływu na ciążę u ludzi.

Jeżówkę (Echincea spp) można stosować w czasie ciąży (pregnancy outcome following gestational exposure to echinacea a prospective controlled study) ale brak jest wystarczających ilości badań dotyczących bezpieczeństwa stosowania, przeciwwskazaniem są schorzenia układu immunologicznego, natomiast nie zaobserwowano zmniejszenia częstości występowania przeziębień choć można zauważyć skrócenie czasu trwania choroby.

Żurawina – zarówno owoc jak i sok są często stosowane w zakażeniach układu moczowego.

Nie stwierdzono negatywnego wpływu na przebieg ciąży ani skutków ubocznych dla płodu.

Proantocyjanidy zawarte w żurawinie mają działanie przeciwbakteryjne, mogą korzystnie wpływać w bezobjawowym bakteriomoczu oraz zmniejszyć ryzyko w nawracającym zakażeniu układu moczowego.

Zielona herbata pomimo wielu dobroczynnych właściwości nie jest zalecana w czasie ciąży ze względu na możliwość przedwczesnego zamykania przewodu tętniczego u płodu.

Podobnie rumianek, pomimo niewątpliwych właściwości przeciwbakteryjnych, przeciwzapalnych czy rozkurczowych nie powinien być stosowany w czasie ciąży zwłaszcza w trzecim trymestrze ze względu na możliwość przedwczesnego zamknięcia przewodu tętniczego w wyniku selektywnego hamowania cyklogenazy. Wpływ ten może być podobny do niesterydowych leków przeciwzapalnych (np Ibuprofen etc) w czasie ciąży.

Owoce malin również wykazują działanie przeciwzapalne ale przez wpływ hamujący na cuklooxygenaę COX1 i COX2 nie są wskazane do długotrwałego stosowania szczególnie w ostatnim trymestrze ciąży.

W czasie ciąży nie zaleca się stosowania przetworów roślinnych zawierających podbiał, jałowiec, miłorząb japoński czy żeń-szeń.

Olej z nasion wiesiołka zawiera wielonienasycone kwasy tłuszczowe o korzystnym działaniu na organizm jednak nasila syntezę prostaglandyny E i hamuje produkcję leukotrienów.

Agoniści PGE wykazują działanie teratogenne na płód dlatego nie zaleca się stosowanie wiesiołka w czasie ciąży, ponadto może wydłużać akcję porodową. Nie zaleca się stosowania środków przeczyszczających zawierających senes, rzewień aloes czy kruszynę ze względu na możliwe działanie teratogenne antrachinonów.

Nie wolno stosować przetworów z lukrecji gdyż może to wywołać poronienie lub poród przedwczesny oraz wzrost ciśnienia skurczowego i rozkurczowego a u potomstwa zaburzenia podwzgórzowo – przysadkowo – nadnerczowe.

Szczególnie przeciwwskazana jest roślina Blue Cohosh rekomendowana jako środek na niepłodność oraz ułatwiający poród. Stwierdzono liczne przypadki zaburzeń układu krążenia oraz uszkodzeń narządów u potomstwa matek stosujących ten środek.

Reasumując leki roślinne nie są takie”niewinne”i zanim się zastosuje zwłaszcza przez dłuższy czas w czasie ciąży należy dokładnie sprawdzić czy jest to postępowanie bezpieczne.

Dr Grzegorz Pośpiech